Zamysł był chyba dobry, miało być graficznie. Ale nie mam żadnego doświadczenia w szkliwach, działam na zasadzie eksperymentu. I wyszło, co wyszło... Popłynęło nie tam, gdzie trzeba, a właściwie, tu wcale nie miało płynąć. Ale nie zawsze wszystko się udaje, czasem trzeba poczuć smak porażki.
Następnym razem już będę mądrzejsza, o to doświadczenie.
Szkliwa: czekolada, żółte słoneczne, transparentne i te paskudne, co nie wiem jak ma na imię:-)
Jesteś dla siebie zbyt krytyczna.
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem nieźle :)
Nie przesadzaj, nikt nie będzie ego przecież z lupą oglądał. Według mnie wygląda ładnie. A że gdzies popłynęło to każdemu może się zdarzyć.
OdpowiedzUsuńA w ogóle, jak teraz patrzę, to wygląda, jakby koty siedziały na jajkach sadzonych :-)
OdpowiedzUsuńRóżne są motywy, jak sama zauważyłaś są to koty na jajkach sadzonych i bardzo fajnie :))) motyw Wielkanocny jest, jajka! Fajnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Aż tak bardzo nie popłynęło, bo koty widać. A o to chyba chodziło, prawda?
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam, że coś jest nie tak, dopiero czytając komentarze dowiedziałam się co się Tobie nie podoba. Moim skromnym zdaniem jest super i nikt tego nie zauważy. Komponuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie maruda !
OdpowiedzUsuńPrzecież zawsze tak jest : Uda się ,czy się nie uda?
A popatrz ,się udało!
Talerz jest piękny ,a koty są czarne i jest ich niemało !
Według mnie wyszło pięknie i nie krytykuj tak siebie :)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń