Uszyłam jednak ich dwóch, trochę się między sobą różnią. Żeby nie mieszały się właścicielkom.
Mam jednak nadzieję, że oba przypadną do gustu. A żeby było sprawiedliwie - będzie losowanie.
Julka i Mila szykujcie się...
Julka i Mila szykujcie się...
Myszki też są dwie, to miało być zdjęcie myszek, ale ładnie wyszły kwiatki. Myszy stanowią tło:)
Hurtem nie tracą, a zyskują na atrakcyjności;-)
OdpowiedzUsuńJak bliźniaki jednojajowe :) Niby takie same, a jednak inne!
OdpowiedzUsuńSwietne!!! Jestem pod wielkim wrazeniem:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękne myszki ,piękny kot ,piękny również nowy płot !
OdpowiedzUsuńŚwietne te torebki:-)
OdpowiedzUsuńChciałam jeszcze powiedzieć że świetnie się dogadujemy z Inez, którą od Ciebie dostałam. Wszędzie mi towarzyszy, chodzi za mną z pokoju do pokoju, siedzi obok mnie przy robótkowaniu i razem pijemy popołudniową kawkę - muszę jej poczynić jakąś mniejsza filiżankę chyba:D
Dzięki niej znów poczułam się wesołą małą dziewczynką która uwielbia lalki - żeby nie było to niedługo stuknie mi trzydziestka;-)
Ale będą dziewczyny miały radochę. Już widzę, jak się cieszą i z nimi paradują. Są superaśne. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńJedna piękna,ale dwie to czyste szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńpiekne są :)
OdpowiedzUsuńTorebeczki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuń