Po 30 latach noszenia krótkich włosów, przeprowadziłam hodowlę i mam już takie, które mogę związać, spiąć. Cieszę się długimi włosami ( no może półdługimi). Zastanawiam się, czemu wcześniej nie podjęłam hodowli. To takie wygodne, spinam i już mam fryzurę, byle jaką, ale mam. Żeby udoskonalić te fryzury wróciłam do zamków i filcowania na sucho i poczyniłam kilka spinek. Zamkowo-filcowa ozdoba przymocowana jest do automatycznej spinki.
Na dodatek powstał też wisior, który również może być broszką. Ale broszki jakoś słabo mi się kojarzą:)
Super pomysł i wykonanie. Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńWszystkie przyciągają oko, ale ta pierwsza najbardziej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpinki super, przyciągają oko :) Zapraszam również do siebie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, na pewno będą przyciągać wzrok :)
OdpowiedzUsuńCudowne spinki :) No i gratuluję burzy włosów :)
OdpowiedzUsuń