Czas biegnie, a właściwie pędzi. Ale cały czas działam. ostatnio znów trafiłam do seniorek w Augustowie. Są takimi kursantkami, ze zmieniłam swoje plany, żeby spotkać się z nimi. Tym razem poprowadziłam warsztaty, na których filcowałyśmy kwiaty.
Zaangażowanie było ogromne, radość również.
Toczyłyśmy też kulki i dredy.
Oto efekt - kwiaty - jeszcze nie poskładane i nie wysuszone, ale już widać jak zdolne były kursantki. Coraz bardziej wkręca mnie takie działanie, robię to, tak hobbystycznie i grzecznościowo, sprawia mi to przyjemność. Ale świta mi myśl - może warto zająć się tym poważnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie motywacją do prowadzenia bloga. Dziekuję.