Matka chrzestna panny młodej tzn. ja - wymyśliła sobie, że podaruje młodym na nową drogę życia - anioła stróża.
Szybciutko zapisała się na warsztat malowania prymitywnego w Szarym Ganku prowadzony przez Martę Zvarych.
I tak rozpoczął się proces powstawania prymitywnego anioła:)
Anioł już strzeże młodych. Mam nadzieję, że dobrze wywiąże się ze swojego zadania:)
Może ten styl malowania nazywa się prymitywnym, ale zupełnie nie pasuje mi to słowo do tego uroczego anioła :)
OdpowiedzUsuńPięknie malujesz i śmiało mogłabyś ilustrować książki dla dzieci.
cudny Aniołek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki kolorowy i radosny :)
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie deska i wykorzystanie sęka, no a już Twój malunek...
OdpowiedzUsuńKochana Mamuśko Chrzestna, dziękujemy jeszcze raz ��. Zachwycił nas ten cudowny osobisty anioł stróż. Anioł Stróż stoi przy naszym łożu małżeńskim. Czy wywiąże się ze swojej misji to jedynie Pan Bóg wie. Dziękujemy �� Kochamy Ciebie ��
OdpowiedzUsuńEmilia i Marek