Moje ręce potrzebują ruchu. I tak podczas oglądania serialu powstała niebieskowłosa.
Całkiem sympatyczna z niej panna:) Ona zostaje w domu, a ja już mam spakowana walizkę i jak wszystko pójdzie zgodnie z planem za jakieś 30 godzin, będę ponad 10 tysięcy kilometrów od domu (liczonych w linii prostej). Będzie przerwa na blogu, a zaraz potem relacja z podróży:)
Bardzo ładne wykonanie <3
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wygląda. :3
OdpowiedzUsuńŚliczna dziewuszka. Udanej podróży:)
OdpowiedzUsuńLalka jest po prostu przeurocza, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCUDO ! Piękna lala :)
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Przepiękna lalunia:-)
OdpowiedzUsuńfantastycznego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuń