Koni sie boję. Nigdy nie siedziałam na grzbiecie konia. Ze strachem do nich podchodzę. Są dla mnie ogromne i boję się, że mi zrobią krzywdę. Ale jak było trzeba, to nawet wymyśliłam konia i go uszyłam. Tzn. uszyłam stado kaszubskich koników.
21 września 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedyś też szyłam takie koniki. Moje jednak nie były takie kolorowe. Super:)
OdpowiedzUsuńCudne koniki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń